22 sierpnia 2015

Opowiadanie cz. 11

Po powrocie do hotelu, było już późno.
-Ja będę spał na kanapie, a ty zajmij łóżko. -Powiedział stanowczo, lecz spokojnie Michael. Nie mogłam na to pozwolić to jego pokój i ma on jutro ważny koncert.
-Nie, Michael ty śpisz w łóżku, a ja na kanapie.
-Nie, Annie ty jesteś gościem w moim pokoju i ty śpisz w łóżku, a ja na kanapie. -Czułam się strasznie nieswojo. On powinien spać w łóżku. -Annie, proszę.
Wreszcie dałam za wygraną.
Położyłam się do łóżka. Zasnęłam od razu.
Śniło  mi się że jestem w domu z Michaelem, jemy razem kolacje. Wszystko jest takie realistyczne, takie prawdziwe. Nagle wszystko zaczyna się zmieniać już nie jestem w domu, ale na klifie.
Jest burza widzę pioruny, widok jest zniewalający a jednocześnie dosyć przerażający. Pada deszcz. Michael jest za mną i idzie w moją stronę, przechodzi przeze mnie  jakbym była duchem. Podchodzi do końca klifu, odwraca się.
-Przepraszam, Annie. -Mówi, a ja zaczynam płakać robi jeszcze krok w tył. Zaraz spadnie. Podbiegam do niego ale nie mogę go dotknąć. Przechodzi przeze mnie na wylot.
-Nie, Michael. -Krzyczę, ale on nie słyszy robi krok i spada. Biegnę za nim do przepaści.
Wstaje i orientuje się że jestem w pokoju hotelowym, mam spocone czoło po policzku lecą mi łzy, płacze. Ręce mi się trzęsą. I oddycham jakbym przebiegła maraton.
-Wszystko dobrze, Annie. -Podbiega do mnie Michael, i zaczyna głaskać mnie po plecach. Czuje się odrobinę lepiej.
-To tylko zły sen. Obudziłam cię przepraszam.
-Nie ja nie spałem. Ciężko mi zasnąć w czasie trasy. Pomyślałem że po szkicuje, to mnie odpręża.
Dopiero teraz zauważyłam szkicownik i ołówek na stoliku do kawy.
-Michael mam prośbę. - Zagryzłam wargę, zadając to pytanie. Czułam się strasznie zawstydzona czułam jak czerwienieją mi policzki, ale musiałam spytać, inaczej całą noc nie będę mogła zasnąć. -Przytulisz mnie.
-No jasne. -Odpowiada Michael.
Michael kładzie się obok mnie i mnie przytula.
W jego ramionach czuje się bezpiecznie.
Zamykam oczy i wsłuchuje się w bicie serca Michaela.
Zasypiam, gdy się budzę czuje się tak jakby minęła minuta. Nie chciałam wstawać z łóżka.
Michael zasną koło mnie, obudziłam się wtulona w jego ramiona.  Leżałam i patrzałam na niego. Jego idealne rysy, kształt ust, delikatny zarost, zmazany podkład na szyi odsłaniający niewielkie male pole, czarne kręcone włosy. Zrozumiałam że czuje do Michaela coś więcej nisz przyjaźń.
Michael otworzył oczy.
-Przepraszam zasnąłem. -Powiedział Michael ze skruchą.
-Nic się nie stało Michael to nic takiego. -Powiedziałam z uśmiechem.
Chwilę później ktoś zapukał do drzwi.
-Michael, wstawaj! Musimy jechać na próbę. -Powiedział brat Michaela, Jackie.
-Musze już iść. Idziesz ze mną?
-No jasne.
Pojechaliśmy na próbę i choć wiele razy widziałam już przygotowania do tego koncertu, za każdym razem byłam podekscytowana, usłyszeniem Michaela. To jest cudowne. On ma taki piękny głos.
Na scenie jest jak inny człowiek. Gdy śpiewa jest taki otwarty, taki radosny.
Mogła bym nigdy nie przestawać patrzeć na jego uśmiech, najpiękniejszy jaki kiedykolwiek widziałam, sprawia że sama się uśmiecham. To niesamowite.
Po próbie mieliśmy jeszcze kilka wolnych godzin, do koncertu.
-Mam dla ciebie niespodziankę. -Powiedział z uśmiechem Michael.
Złapał mnie za rękę i pobiegliśmy do limuzyny.






6 komentarzy:

  1. Jedyne do czego się przyczepię to długość notki bo zdecydowanie za szybko się kończą ^^
    Życzę dużo weny aby rozdziały były dłuższe i zaspokajały wtedy potrzebę czytania xD <3
    Pozdrawiam !!!
    'Remember to be Happy'

    OdpowiedzUsuń
  2. Annie wreszcie zrozumiała, że czuje coś więcej do Michaela, jestem ciekawa, co z tego wyniknie. Rozdział niestety króciutki, a najbardziej podobał mi sie... opis snu. Trochę przeskoczyłaś na czas teraźniejszy, potem znów na przeszły... niektórzy nie zwracają uwagi na takie drobnostki, ale niestety ja tak. A co do notki, dalej czekam na rozwinięcie wątku bohaterki! No i teraz także na to, co z ich uczuciami. Odpiszę tutaj na twoją odpowiedź pod moim poprzednim komentarzem - to świetnie, że dużo czytasz. Właśnie ten wątek podróży w czasie mi się spodobał.
    Powodzenia przy pracy nad kolejnymi rozdzialami :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdecydowanie za szybko ją zakochałaś i o wiele za mało opisów.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ona już dawno się w nim zakochała, tylko nie chciała dopuścić do siebie tej myśli że Michael znaczy dla niej coś więcej niż tylko przyjaciel ;)

      Usuń