To pierwszy dokument o Michaelu jaki obejrzałam. Za pierwszym razem byłam tak wpatrzona w Michaela, w sposób jaki mówi i o czym mówi. że gdy tylko pokazali Bashira, myślałam POKAŻCIE MICHAELA!!!!! Przez to wredne komentarze przeszły mi mimo uszu, jedyne co wtedy myślałam to SZYBCIEJ, JA CHCE MICHAELA!!!!Na początku nawet nie wiedziałam jak się Bashir nazywa, dla mnie to był tylko koleś który pyta. Dopiero za drugim razem gdy oglądałam to z siostrą, ona spytała mnie o jakiś komentarz. Dopiero wtedy zauważyłam jaka szuja jest z Bashira. Nawet zwyczajne słowa zmieniał w jakieś debilne podejrzenia, a przy Michaelu udawał niewiniątko co popiera jego zdanie. Ja patrząc na Michaela, jaki jest prywatnie, zauważyłam dobrego, inteligentnego człowieka z duszą dziecka, dobrego ojca i osobę która kocha swoich fanów i dzieci całego świata całym sercem. Bashir chciał zmienić pierwowzór Michaela. Zmieniać znaczenia jego zdań. Michael w całym dokumencie nie powiedział nic złego. Zaufał Bashirowi a ten perfidnie go oszukał. Robił z niego złego ojca i pedofila, chciał pokazać Michaela w jak najgorszym świetle. Pokazując kłamstwa. (Według mnie Bashirowi to się nie udało, Michael był wspaniały i zawsze będzie :))
Jakiś czas później znalazłam film dokumentalny w którym były wycięte przez Bashira sceny i była jeszcze bardziej wściekła, na tego gnojka Bashira (Przepraszam że na części ale inaczej nie znalazłam)
Po oglądnięci tego można stwierdzić jakim kłamcą był Bashir i jak perfidnie oszukał Michaela :(
MICHAEL BYŁ I ZAWSZE BĘDZIE WSPANIAŁY :D
#Innocent Michael Jackson
P.S Napiszcie w komentarzu co wy o tym myślicie :)
Pierwszy raz kiedy obejrzałam "Living with Michael Jackson" program wydawał mi się dość dziwny. Jakby ktoś niepostrzeżenie próbował narzucić widzą własną wizje. Wyczuwałam, że coś jest nie tak. Słowa Michaela były przeinaczane. Widziałam kiedy Bashir rozmawiał z nim, chwalił go, podziwiał, a potem komentował z zupełnie inny sposób. Zachwycał się Neverland'em by potem zmieszać go z błotem.
Później czytałam " Mój przyjaciel Michael". Książka rzucił mi na ten dokument nowe światło. Nie wiem czy wiesz, ale Michael miał sam zadecydować jak będzie wyglądał program. Coś czego Mike nie chciałby pokazać nie zostałoby pokazane. Taką mieli umowę. Jednak Bashir odkrywał spotkanie, wykręcał się, aż w końcu nadszedł dzień emisji i wypuścił ten pseudo dokument bez wiedzy Michaela.
Dlatego Michael postanowił opublikować program " The footage you were never meant to see". Właśnie tam ukazują się wycięte przez Bashira fragmenty. Jak choćby ten,w który Michael tłumaczy dlaczego w jego domu są manekiny.
Myślę że samą ideą powstania programu, ze strony Mika, było pokazanie światu, a w szczególności fanom jaki na prawdę jest Król Popu. Odchylenie rąbka kurtyny prywatności. Dla Bashira była to po prostu łatwa okazja na sensację.
Uważam że " Michael Jackson: The footage you were never meant to see" jest on warty obejrzenia. Co do " The living with Michael Jackson" zaliczam go do tych materiałów, z których korzystam by odpierać ataki innych ludzi na Michaela. Muszę znać ich wiedzę by ją podważyć.
Szkoda tylko, że większość ludzi, którzy obejrzeli " The Living with..." Nie pofatygowali się na tyle by obejrzeć sprostowanie.
Jak pierwszym razem to obejrzałam, od razu widziałam, że bashit chce z Michaela głupka zrobić.Jego złośliwe komentarze, głupie pytania. Ale pierwszy kadr filmu to jakby "zapowiedz" całosci, kiedy Michael i ta szuja wsiadaja do gokartów i MJ mówi do bashita, że ten oszukuje. I tak w zasadzie było w całym tym pseudodokumencie. Dobrze, że Michael ze swoich kamer też nagrywał. A te pytania o spanie w łóżku z dziecmi, Michael mówił, że udostepnił łózko i spał na podłodze, a ta szuja, że w łóżku spał. Przez tego idiotę Michael przeszedł piekło, piekło oskarżeń, procesu, ciagłej niepewnosci. Przez niego przeszedł upokorzenia, w zasadzie stał sie bezdomnym po wyprowadzce z Neverland, nie miał już swojego miejsca na ziemi. bashit zrobił karierę na krzywdzie Michaela.
Wiem, że żadne dziecko nie lubi spać same w pokoju, nawet z własnego doświadczenia jak byłam młodsza więc nie dziwi mnie to że dzieci z Michaelem spały w jednym pokoju, a ludzie zrobili z igły widły. Media i chęć zarobienia pieniędzy na niewinnym człowieku, zniszczyły Michaelowi życie. Ludzie których Michael uważał za przyjaciół i człowiek któremu zaufał i wpuścił do swojego domu zdradzili go. To naprawdę smutne i przykre :(
Pierwszy raz kiedy obejrzałam "Living with Michael Jackson" program wydawał mi się dość dziwny. Jakby ktoś niepostrzeżenie próbował narzucić widzą własną wizje. Wyczuwałam, że coś jest nie tak. Słowa Michaela były przeinaczane. Widziałam kiedy Bashir rozmawiał z nim, chwalił go, podziwiał, a potem komentował z zupełnie inny sposób. Zachwycał się Neverland'em by potem zmieszać go z błotem.
OdpowiedzUsuńPóźniej czytałam " Mój przyjaciel Michael". Książka rzucił mi na ten dokument nowe światło. Nie wiem czy wiesz, ale Michael miał sam zadecydować jak będzie wyglądał program. Coś czego Mike nie chciałby pokazać nie zostałoby pokazane. Taką mieli umowę. Jednak Bashir odkrywał spotkanie, wykręcał się, aż w końcu nadszedł dzień emisji i wypuścił ten pseudo dokument bez wiedzy Michaela.
Dlatego Michael postanowił opublikować program " The footage you were never meant to see". Właśnie tam ukazują się wycięte przez Bashira fragmenty. Jak choćby ten,w który Michael tłumaczy dlaczego w jego domu są manekiny.
Myślę że samą ideą powstania programu, ze strony Mika, było pokazanie światu, a w szczególności fanom jaki na prawdę jest Król Popu. Odchylenie rąbka kurtyny prywatności. Dla Bashira była to po prostu łatwa okazja na sensację.
Uważam że " Michael Jackson: The footage you were never meant to see" jest on warty obejrzenia. Co do " The living with Michael Jackson" zaliczam go do tych materiałów, z których korzystam by odpierać ataki innych ludzi na Michaela. Muszę znać ich wiedzę by ją podważyć.
Szkoda tylko, że większość ludzi, którzy obejrzeli " The Living with..." Nie pofatygowali się na tyle by obejrzeć sprostowanie.
Pozdrawiam
Właśnie to jest w notatce ten podzielony na fragmenty film to sprostowanie dokumentu Bashira :)
UsuńJak pierwszym razem to obejrzałam, od razu widziałam, że bashit chce z Michaela głupka zrobić.Jego złośliwe komentarze, głupie pytania. Ale pierwszy kadr filmu to jakby "zapowiedz" całosci, kiedy Michael i ta szuja wsiadaja do gokartów i MJ mówi do bashita, że ten oszukuje. I tak w zasadzie było w całym tym pseudodokumencie. Dobrze, że Michael ze swoich kamer też nagrywał. A te pytania o spanie w łóżku z dziecmi, Michael mówił, że udostepnił łózko i spał na podłodze, a ta szuja, że w łóżku spał. Przez tego idiotę Michael przeszedł piekło, piekło oskarżeń, procesu, ciagłej niepewnosci. Przez niego przeszedł upokorzenia, w zasadzie stał sie bezdomnym po wyprowadzce z Neverland, nie miał już swojego miejsca na ziemi.
OdpowiedzUsuńbashit zrobił karierę na krzywdzie Michaela.
Wiem, że żadne dziecko nie lubi spać same w pokoju, nawet z własnego doświadczenia jak byłam młodsza więc nie dziwi mnie to że dzieci z Michaelem spały w jednym pokoju, a ludzie zrobili z igły widły. Media i chęć zarobienia pieniędzy na niewinnym człowieku, zniszczyły Michaelowi życie.
UsuńLudzie których Michael uważał za przyjaciół i człowiek któremu zaufał i wpuścił do swojego domu zdradzili go. To naprawdę smutne i przykre :(