29 lipca 2015

Opowiadanie cz.9

-Michael. -Powiedziałam.
-Annie? -Powiedział zachrypniętym głosem.
-Michael, obudziłeś się!!! -Krzyknęłam, i go przytuliłam.
-Yhh.., Annie to boli. -Powiedział Michael.
-Przepraszam. -Powiedziałam i odsunęłam ręce.
Michael musiał spędzić w szpitalu jeszcze kilka dni. I choć lekarze mówili mu że powinien odpoczywać on nie mógł usiedzieć w miejscu.
Odwiedzał inne oparzone osoby, dawał autografy, rozmawiał z nimi. Na oddziale obok było naprawdę dużo  poparzonych dzieci. To było niesamowite Michael wchodził i samą swoją obecnością dawał im nadzieje. Wszystkie dzieci go lubiły. Przychodziłam codziennie i spędzałam w szpitalu z Michaelem całe dnie chodząc po innych oddziałach patrząc jak Michael daje innym nadzieje. Chyba każda pielęgniarka w szpitalu zrobiła sobie z Michaelem zdjęcie.
Michael, kiedyś opowiadał mi jak to by chciał zacząć nie długo angażować się w filmy, niestety wypadek zmienił jego wszystkie plany zabierając masę czasu.
Gdy Michael wyszedł ze szpitala przygotowywał się do trasy koncertowej. Która miała się odbyć szóstego lipca.
-Michael czy mogła bym pojechać z wami. -spytałam niepewnie, nie chciałam odchodzić od Michaela ani, na minutę.
-Oczywiście że tak. To będzie dla mnie przyjemność, zwykle podczas tras doskwiera mi samotność, więc będę szczęśliwy jeżeli z nami pojedziesz.- Odpowiedział Michael z uśmiechem. Po chwili posmutniał.- Annie, chcę zacząć karierę solową, bez ingerencji ojca i braci. Tylko że nie chcę ich zranić. Boje się że mnie za to znienawidzą.
-Najlepiej będzie jeżeli im powiesz to co czujesz i jakie są twoje plany. Na pewno cię zrozumieją.
-Annie, nie znasz mojego ojca, wścieknie się.
-Michael dasz rade, na pewno ojciec zrozumie że chcesz się usamodzielnić.
-Masz racje zaraz do nich pójdę. -Powiedział z ożywieniem Michael. -Tylko mam prośbę czy poszła byś ze mną.
-Pójdę. - Uśmiechnęłam się do niego i poszliśmy.
Michael miał racje Joseph się wściekł, jednak Katherine broniła Michaela.
- Chcesz zniszczyć naszą rodzinę i wszystko na, co tak ciężko pracowaliśmy.- Mówił Joseph
- Nasz syn nie zniszczy naszej rodziny. Chce się usamodzielnić, mieć trochę swobody i luzu, chce się rozwijać.- Odpowiadała Katherine.
 Po tej rozmowie w domu panowała napięta atmosfera. Po kilku dniach wszystko zaczęło wracać do normalności. Jednak Michael bardzo przeżył kłótnie z ojcem starałam się go pocieszyć jak tylko umiałam.
Pewnego dnia poszłam do pokoju porozmawiać z Michaelem.
Zapukałam i weszłam. Leżał na łóżku z głową wciśniętą w poduszkę, płakał.
Usiadłam na łóżku obok niego i pogłaskałam go po plecach.
-Michael ociec już się na ciebie nie gniewa. Wszystko będzie dobrze.- Powiedziałam, a następnie przytuliłam Michaela.
-To nie jest takie proste, on jest wściekły nigdy mi nie wybaczy. -Powiedział przecierając łzy.
-Michael wybaczy ci.
Michael delikatnie się uśmiechną.
-Dziękuje ci Annie.
-To ja ci dziękuje Michael.






25 lipca 2015

Michael Jackson Private Home Movies :)

Warty obejrzenia film dokumentalny w którym Michael pokazuje swoje życie prywatne.
Po publikacji dokumentu Bashira, Michael sam chciał opowiedzieć ludziom o sobie pokazując filmy, ze swojego życia. Dokument jest świetny i warty oglądnięcia. Jest przesiąknięty dobrą atmosferą :)
Jest tam m.in. Pierwsze Boże narodzenie Michaela, Wielkanoc w Neverlend Ranch, Pierwsze zakupy Michaela w supermarkecie itp.
( Przepraszam że w częściach )


P.S. Napiszcie w kometarzach, jak wam się podoba, według mnie jest fenomenalny :-*






Living of Michael Jackson

To pierwszy dokument o Michaelu jaki obejrzałam. Za pierwszym razem byłam tak wpatrzona w Michaela, w sposób jaki mówi i o czym mówi. że gdy tylko pokazali Bashira, myślałam POKAŻCIE MICHAELA!!!!! Przez to wredne komentarze przeszły mi mimo uszu, jedyne co wtedy myślałam to SZYBCIEJ, JA CHCE MICHAELA!!!!Na początku nawet nie wiedziałam jak się Bashir nazywa, dla mnie to był tylko koleś który pyta.  Dopiero za drugim razem gdy oglądałam to z siostrą, ona spytała mnie o jakiś komentarz. Dopiero wtedy zauważyłam jaka szuja jest z Bashira. Nawet zwyczajne słowa zmieniał w jakieś debilne podejrzenia, a przy Michaelu udawał niewiniątko co popiera jego zdanie. Ja patrząc na Michaela, jaki jest prywatnie, zauważyłam dobrego, inteligentnego człowieka z duszą dziecka, dobrego ojca i osobę która kocha swoich fanów i dzieci całego świata całym sercem. Bashir chciał zmienić pierwowzór Michaela. Zmieniać znaczenia jego zdań. Michael w całym dokumencie nie powiedział nic złego. Zaufał Bashirowi a ten perfidnie go oszukał. Robił z niego złego ojca i pedofila, chciał pokazać Michaela w jak najgorszym świetle. Pokazując kłamstwa. (Według mnie Bashirowi to się nie udało, Michael był wspaniały i zawsze będzie :))
Jakiś czas później znalazłam film dokumentalny w którym były wycięte przez Bashira sceny i była jeszcze bardziej wściekła, na tego gnojka Bashira (Przepraszam że na części ale inaczej nie znalazłam)


Po oglądnięci tego można stwierdzić jakim kłamcą był Bashir i jak perfidnie oszukał Michaela :(

MICHAEL BYŁ I ZAWSZE BĘDZIE WSPANIAŁY :D

#Innocent Michael Jackson

P.S Napiszcie w komentarzu co wy o tym myślicie :)