Film opowiada o opuszczeniu przesz Michaela The Jacksons, i o jego życiu po rozpoczęciu kariery solowej.
Obsada:
a
Film jest warty obejrzenia. twórcy starali się jak najbardziej odwzorować życie Michaela, nie patrząc na to co mówią media, a na to co mówił Michael.
Choć są rzeczy do których mogę się przyczepić m. in.
-Choć film jest o Michael, w filmie ani razu nie wykorzystano żadnego utworu autorstwa Michaela.
-Operacje plastyczne choć pokazano dwie, pierwsza była zrobiona w erze bad. Choć na prawdę pierwszą operacje Michael miał jeszcze przed wypadkiem na planie reklamy Pepsi.
-Michael chciał walczyć, a to adwokaci go namawiali na ugodę nie odwrotnie.
Dla ciekawych tutaj link do tego filmu :
Napiszcie w komentarzach co wy myślicie o tym filmie :D
Kilka lat temu zaczęłam oglądać ten film, do pewnego momentu. Dla mnie Michael pokazany jest jako zdziecinniały facet, wręcz groteskowo. Nigdy więcej nie wróciłam do tego filmu.
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, ze kiedyś zobaczymy naprawdę świetną biografię, choć jest kilka bardzo dobrych filmów o MJ. Moze kiedyś Prince Michael nakręci film o tacie.
Właśnie obejrzałam i mam dosyć mieszane uczucia. Sposób, w jaki został przestawiony Michael odbiega od tego ukazywanego przez media, ale zgodzę się z poprzednim komentarzem, że nieco przesadzili z ukazaniem dziecinności Mike'a. Niby film zbliża się do prawdy, lecz jak dla mnie, wszystko to takie jakieś niedopracowane... Oprócz rzeczy, które wymieniłaś, było jeszcze trochę pomyłek - nie wiem, czy celowych czy nie np. wyszło na to, że Debbie urodziła Blanketa. Ogółem film nie jest ani przesadnie dobry, ani tragiczny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)